wtorek, 20 czerwca 2017

Po złej stronie lustra, K.C. Hiddenstorm


Wyobrażaliście sobie, że macie jakieś inne życie w innym wymiarze? Przykładowo, że jesteście znanymi osobami lub bogaczami mieszkającymi w USA? W książce, którą dzisiaj wam opiszę, główna bohaterka zmaga się z wyżej opisaną sytuacją. Jak? Zobaczcie sami...

Lisa Johnson ma wszystko, o czym marzą przeciętni ludzie: urodę, sławę, bogactwo. Sielanka jednak kończy się w dniu, w którym ulega tajemniczemu wypadkowi na planie swojego najnowszego filmu. Po wyjściu ze szpitala doświadcza coraz częstszych omdleń oraz szeregu innych dolegliwości... jak choćby wizyt w alternatywnej rzeczywistości. Jawa i sen zaczynają zacierać się coraz bardziej, a ona z przerażeniem uświadamia sobie, że zaczyna balansować na krawędzi obłędu. Podczas jednej z wizyt w równoległej rzeczywistości Lisa poznaje demoniczną Kobietę w Bieli, która składa jej propozycję nie do odrzucenia...
lubimyczytac.pl



Powieść trafiła do mnie dzięki stronce www.stanzaczytany.pl, która jest "pośrednikiem" między początkującymi recenzentami, a wydawnictwami. Po przeczytaniu opisu Po złej stronie lustra stwierdziłam, że może być to fajna lektura na kolejne dni. Trochę się pomyliłam. Nie czytało się aż tak bardzo źle, ale zdecydowanie coś mi nie pasowało w stylu pisania autorki. Jednak zanim przejdę do mojej opinii, streszczę wam troszkę fabułę.

[...] nawet najgorsze koszmary nie mogą nam zrobić nic złego, [...]

Na pierwszych stronach powieści poznajemy młodą Lisę, która jest początkującą aktorką, mimo to ma już kilka produkcji na swoim koncie. Do jakiegoś czasu jej życie było poukładane, niczym nie wyróżniało się od codzienności innych sław. Jednak pewnego dnia, przy kręceniu jednej z końcowych scen jej aktualnej roli, dziewczyna doznaje wypadku. Rekwizyty, które miały być atrapami okazują się być prawdziwe, przez co doznaje ona poważnych obrażeń zarówno fizycznych jak i psychicznych. Po wyjściu za szpitala Lisa zauważa, że zaczyna się z nią dziać coś niedobrego. Ciągle cieknie jej krew z nosa, ma dziwne sny, w których przenosi się do alternatywnego wymiaru. Później okazuje się, że to jednak nie są sny... Bohaterka podróżując coraz bardziej zagłębia się w przekonaniu, że zwariowała, jednak czy naprawdę?

Tylko ktoś, kto ma moc władania słowem, jest w stanie wszystko naprawić, braciszku.

No właśnie.... Autorka powinna jeszcze kilka razy przeczytać tekst i trochę go ponaprawiać. W niektórych momentach dialogi są tak drętwe i bez żadnych emocji, że nawet szkoda ich czytać. Niekiedy miałam wrażenie, że zostały tam wciśnięte na siłę, aby dodać książce objętości. Po za tym główna bohaterka wydawała mi się strasznie płytka. Cały czas użalała się nad sobą i swoim losem. Nie czułam tu tego wielkiego WOW, którego się spodziewałam... Pod koniec czekałam tylko na epilog, który strasznie powoli się zbliżał. 
[...] potwory podążają za nami, by w najmniej spodziewanym momencie skoczyć nam do gardeł i ściągnąć prosto w otchłań.

Mimo tego, pomysł był ciekawy, ale wykonanie coś nie wyszło. Chciałabym napisać coś dłuższego, ale nie dam rady. Nie wiem co można jeszcze powiedzieć o tej książce oprócz tego co już wam przedstawiłam. Jeśli będziecie chcieli przeczytać, proszę bardzo, jednak ja już chyba nie sięgnę po Po złej stronie lustra, bo definitywnie to nie jest książka dla mnie. Jednak, gdyby ktoś był ciekawy to premiera już dzisiaj. 

Demony skręciły miłości kark i pożarły ją na śniadanie.

Po złej stronie lustra dostaje ode mnie 4/10 gwiazdek

Liczba stron: 461
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 20 czerwca 2017

Za możliwość przeczytania tej książki i za zaufanie, dziękuję dziewczynom z www.stanzaczytany.pl, które przesłały mi przedpremierowy egzemplarz e-booka. 

6 komentarzy:

  1. Ojej, myślałam, że ta książka może być wspaniała. Myślę, że nie sięgnę po nią, bo nie cierpię powieści, które psują ciekawy pomysł przez złe wykonanie. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam opis i stwierdziłam, że to może być coś ciekawego, ale twoja recenzja nie zachęca. Nie słyszałam wcześniej o tej książce i raczej po nią nie sięgnę - pomysł wydaje się dobry, ale skoro piszesz, że w jego wykonaniem było gorzej to sobie odpuszczę ;).

    www.literynapapierze.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Przeczytalem ksiazke i jestem nia bardzo zachwycony ale mam jedno pytanie do recenzentki. Co wedlug Pani jest nie tak ze zdaniem? "Tylko ktoś, kto ma moc władania słowem, jest w stanie wszystko naprawić, braciszku." Pozdrawiam Wojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie nic. Jest to po prostu cytat, który miał urozmaicić recenzję. Zresztą jak pozostałe w powyższym tekście.
      Pozdrawiam
      Magda ;)

      Usuń
  4. Dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tej książce wcześniej, jednak od początku sądziłam, że nie przypadnie mi do gustu. Po powyższej recenzji, jedynie się utwierdzam w zdaniu.

    Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń