Dawno nie było mnie w blogosferze i na innych portalach społecznościowych, ale niestety liceum daje mi w kość. Jestem po przeczytaniu dwóch książek, z których opiniami chciałabym się z wami podzielić. Pierwsza z nich to ,,The Perfect Game#1. Rozgrywka" od J. Sterling. Może większość z was już o niej słyszała, a jeśli nie to zapraszam do przeczytania mojej recenzji.
On jest rozgrywką, w którą ona jeszcze nie grała.
Kiedy Cassie poznaje w college’u Jacka, postanawia omijać go szerokim łukiem. Gwiazdor drużyny baseballowej uosabia wszystko, czego dziewczyna nie znosi w facetach – jest przystojny, uwodzicielski, pewny siebie, ma wielkie ego i… zabójczo piękne oczy. Sprawy się komplikują, kiedy Jack zaczyna zwracać na Cassie szczególną uwagę. Co tak naprawdę kryje się za jego zainteresowaniem? Czy ma ono jakiś związek z przeszłością dziewczyny? Ile można poświęcić, aby być z ukochaną osobą?
Zapnij pasy! Przejażdżka z the Perfect Game. Rozgrywka sprawi, że serce nieraz zabije ci szybciej. Czasem życie to prawdziwy rollercoaster.
lubimyczytac.pl
Opis jak widzicie nie wiele mówi, postaram się, aby moja recenzja nieco przybliżyła wam tę powieść. Zacznę od tego jak w ogóle ją dorwałam w swoje ręce. Oczywiście czytampierwszy.pl potrafi zmanipulować człowieka (oczywiście w pozytywny sposób), bo gdy tylko zobaczyłam na Facebooku ich wpis o wyżej wymienionej książce, nie mogłam się oprzeć i za resztę moich ISBN-ów zamówiłam Rozgrywkę.
Rozgrywka opowiada historię dwójki bohaterów - Cassie i Jacka, którzy poznają się na uczelnianej imprezie. Oczywiście mamy do czynienia ze schematem "udaję, że nie zakochałam się, ale w duszy szaleję do granic możliwości". Później mamy nagłe ożywienie ich relacji. Reszta książki jest utrzymana w formie przedstawienia ich miłosnych zawirowań i chwil, gdy miłość zostaje wystawiona na próbę.
Przy tej książce chyba pierwszy raz prowadziłam notatki na temat przeczytanej treści. Po pierwszym rozdziale wyglądały one następująco: irytująca bohaterka, teksty rodem z kiepskiego opowiadania na wattpadzie, mnóstwo schematów. W miarę czytania moja opinia się zmieniała, ale nie o Cassie. Mimo że jest ona główną bohaterką niezbyt przypadła mi do gustu. Jak pisałam wcześniej była mocno irytująca, a dodatkowo egoistyczna i dziecinna. Może miała też swoje zalety, jednak miałam wrażenie, że autorka niezbyt je pokazuje. Jack natomiast zaczął swoją przygodę w powieści jako typowy i schematyczny uczelniany bad boy, jednak z czasem zmienia się on na lepsze i widać w nim ten progres.
Bohaterowie jako para byli bardzo niezdecydowani i mnóstwo razy kłócili się o jakieś mało istotne rzeczy. Gdy później zostają wystawieni na próbę, poprzez wyjazd Jacka na mecz baseballa, widać kto naprawdę angażował się w związek cały sercem. Bohaterowie nie mają łatwo, co można zauważyć też u współczesnych nam młodych ludzi. Możemy zobaczyć jakich błędów nie powinnyśmy popełniać, jak zachowywać się, aby wszystko było dobrze w relacjach z drugą połówką. Cassie i Jack to ludzie niewiele starsi ode mnie i choć akcja dzieje się na drugiej półkuli, to można z niej wyciągnąć jakieś prawdy, które przydadzą się zarówno szesnastolatce i trzydziestolatce.
Mimo początkowej schematyczność Rozgrywka podobała mi się i wyciągnęłam z niej kilka ważnych rzeczy (a mówią, że młodzieżówki nic nie dają, jednak jeśli ktoś potrafi coś odpowiednio napisać, to nawet opowiadania z wattpada, mogą zawierać ważne przesłania). Gdybym mogła udzielić autorce kilku wskazówek to popracowałabym jeszcze nad pierwszymi rozdziałami. Pomijając te szczegóły to warta akcja przyczynia się do szybkiego przeczytania. Podobało mi się, że wątek romantyczny nie był od początku do końca idealny, ale miał też swoje wzloty i upadki. Jeśli ktoś będzie miał ochotę przeczytać powieść panie Sterling to zachęcam, choć niewiele stracicie nie czytając.
The Perfect Game #1. Rozgrywka dostaje ode mnie 6/10 gwiazdek
★★★★★★☆☆☆☆
Świetna recenzja! Bardzo podobają mi się te gify ^^
OdpowiedzUsuńA sama książka była cudowna :D Może i powiela kilka schematów, ale też od kilku odchodzi. Ja uwielbiam tego typu historie, więc byłam nią zachwycona :D
Zabookowany świat Pauli
brzmi ciekawie, czasem mam ochotę właśnie przeczytać takie młodzieżowe historie, także zanotuję sobie ten tytuł, żebym w razie nagłej chęci miała po co sięgnąć. ;) i też mi się podoba pomysł dodawania gifów do recenzji. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
https://poprostumadusia.blogspot.com/