Po długiej nieobecności wracam do was z zapowiedzią książkową, o którą zwróciła się do mnie autorka. Szczerze zdiwiłam się, bo to mój pierwszy kontakt z jakimś pisarzem, jednakże bardzo Ci dziękuję, Sylwio!
Przejdźmy do książki... Nie mam zbyt wielu informacji, tylko te, które otrzymałam w e-mailu od autorki.
Powieść nosi tytuł Syndrom Riddocha. Tom pierwszy: Lepszego świata nie będzie. Opis z tyłu okładki jest krótki, ale treściwy, oto on:
Lubicie „Resident Evil“? Podobało Wam się „World War Z“? Kochacie klimaty w stylu „Więźnia Labiryntu“ i „Niezgodnej“? To książka dla Was!
Po trzeciej wojnie światowej nic nie jest takie, jak było. Modyfikacje genetyczne są na porządku dziennym. Technologia zastępuje człowieka. Tylko jedno nigdy się nie zmieni: żądza władzy absolutnej.
Jesse, oślepiony w wyniku eksperymentu żołnierz tajnej jednostki Czyścicieli, wyrusza na z pozoru błahą misję. Ma odnaleźć Pierwszego – protoplastę nieumarłych. Zadanie okazuje się podstępem, na ulice wylegają hordy zombie, a przyjaciele stają się wrogami. Czy Czyścicielka wygra walkę z czasem? Czy pokona własne słabości? I w końcu: czy znajdzie tego, którego szuka cały świat?
Czy nie zapowiada się ciekawie? Później dostałam informację o wydawnictwie, które wydaje tą powieść (Wydawnictwo Dom Horroru), rodzaju okładki (miękka), gatunku (powieść horror/postapo), ilości stron (230) i cenie (35 zł). Książkę można zakupić w przedsprzedaży, która trwa na platformie allegro (link). A premiera książki już 24 lutego. Po krótkim fragmencie, który wysłała mi Sylwia, nie mogę jednoznacznie stwierdzić czy książka będzie świetna czy okropna. Jednak zapowiada się całkiem dobrze.
Piszcie w komentarzach czy zapoznacie się z Syndromem Riddocha czy nie. Jestem ciekawa co wy myślicie. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz